Najwyższy czas na aktualizację zakładki "paznokcie" - dwa dni temu udałam się do Alicji, o której pisałam Wam tutaj. Pozostając w temacie pastelowych kolorów, zdecydowałam się na lakier w kolorze jasnego błękitu. Oczywiście chciałam go przełamać jakimiś ozdobami. Z uwagi, że Alicja zakupiła modny ostatnio pyłek, dzięki któremu paznokcie mienią się rozmaitymi drobinkami, tzw. efekt syrenki, postanowiłyśmy wypróbować go na mnie. Prawdę mówiąc, teraz nie dziwię się zachwytom dziewczyn, które tak go chwalą w sieci. Dosyć gadania - oto moje cudowne pazurki...
Magiczny pyłek znajduje się na serdecznym i wskazującym palcu - myślę, że taki akcent jest subtelny i wystarczający. Dla mnie rewelacja!
piękne paznokcie.
OdpowiedzUsuńPrześliczne paznokcie, "efekt syrenki" robi wrażenie :) Testowałaś może ostatnio nowe podkłady? Będzie jakiś post z tej serii?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Asia :)
Ostatnio pozostaję wierna podkładowi Revlon Colorstay, ale zapowiada się recenzja korektora :) Także zapraszam
UsuńMuszę podzięce kolor ładny ale technika nie bardzo po kciuku widać jaką jest grubość paznokci nie wygląda przez to naturalnie. Opracuje nad technika i będzie super :-)pozdrawiam
OdpowiedzUsuń