MOJA CERA: Moje problemy z cerą zaczęły się już w gimnazjum. Obecnie mam 24 lata i nadal borykam się z licznymi skórnymi problemami. Na początku pragnę nadmienić, że z uwagi na marskość wątroby moje badania są nieco rozchwiane. Być może nasilony trądzik też jest efektem gorszego funkcjonowania organizmu. W każdym razie badania wykonuję regularnie, robiłam także badania hormonalne – lecz nic nie wskazuje bezpośrednio przyczyny złego stanu skóry. Od 7 lat chodzę do profesjonalnego gabinetu kosmetycznego, gdzie regularnie poddaję się zabiegom oczyszczania skóry. Dodatkowo co jakiś czas stosuję aminokwasy, kwasy, maseczki, peelingi. Kiedyś miałam wykonany zabieg laserem frakcyjnym, jednak jest to zabieg ukierunkowany na usuwanie blizn potrądzikowych, a ja cały czas mam główny problem – czyli wciąż pojawiające się nowe zmiany. Co za tym idzie blizny nadal będą się tworzyć dopóki nie uporam się z trądzikiem. Pomijam opisywanie wizyt u dermatologów, którzy jednak nic sensownego nie wnieśli do mojej kuracji. Stosowałam takie leki zewnętrzne jak: izotrex, izotrexin, duac, skinoren, locacid… Używałam kosmetyków do codziennej pielęgnacji twarzy: cetaphil, pharmaceris. Robię sobie okłady z sody oczyszczonej i stosuję maść ichtiolową – to bardzo ładnie wyciąga wszelkie podskórne zmiany i pozwala na szybsze gojenie się ran. Jednakże jest to pomoc doraźna, która nie eliminuje przyczyny problemu. Wiem, że powinnam zostać poddana kuracji antybiotykowej wewnętrznej, jednak z uwagi na towarzyszącą mi chorobę jest to niemożliwe. Skóra jest najbardziej zniszczona na policzkach. Widoczne są liczne przebarwienia, nierównomierny koloryt oraz rozległe, głębokie blizny. Mam nadzieję, że prowadząc tego bloga, będę mieć możliwość prezentacji swoich doświadczeń. Pragnę podzielić się z Wami tym, co udało mi się odkryć w aspekcie pielęgnacji skóry i makijażu. Być może osoby z podobnymi problemami znajdą dla siebie jakieś wskazówki.
Dotknij, poczuj, poznaj.... Zmysłowy świat urody...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Na pewno odwiedzę osoby, które pozostawiły po sobie ślad na moim blogu. Pozdrawiam gorąco!