Ja lubię, gdy coś się dzieje; kiedy jestem w coś zaangażowana i pochłonięta - wówczas czuję, że żyję. Czas spędzony z moim chłopakiem, spotkania z rodziną i przyjaciółmi, urządzanie nowego mieszkania, dobry film na wieczór, zabawa w weekend - to sytuacje, które pozwalają mi być sobą, odreagować, odpocząć, poczuć, że korzystam z życia. Z jednej strony tak niewiele człowiekowi potrzeba do szczęścia a z drugiej wciąż za czymś goni i musi starać się, walczyć o coś przez całe swoje życie...
Kończąc powyższe refleksje, chciałabym podzielić się z Wami moją opinią o wygładzającym peelingu do ciała z Joanny z serii "Z Apteczki Babuni". Kupiłam go w Super-Pharm. Za 300g produktu zapłaciłam 15 zł.
- wydajny - używam go już ponad miesiąc i jestem w połowie opakowania;
- galaretowaty i lejący, ale wygodny w użyciu;
- niedrogi.
Peeling zawiera ekstrakt z oliwek, lecz nie sugerowałabym się tym zbyt mocno ponieważ składnik ten jest daleko w składzie. Niemniej jednak produkt:
- świetnie oczyszcza skórę;
- zawiera drobinki, które się nie rozpuszczają także można wykonać długi masaż ciała;
- delikatnie się pieni;
- ma fantastyczny, orzeźwiający zapach;
- świetnie usuwa zrogowaciały naskórek i wygładza ciało (nawet mój chłopak poczuł różnicę);
- nie uczulił ani nie podrażnił mojej skóry;
- idealnie przygotowuje ciało do aplikacji kremu/balsamu/masła.
Ja nie oczekuję więcej od peelingu do ciała także ten w zupełności spełnił moje oczekiwania. Kupiłam go "w ciemno" i od razu stał się moim numerem 1.
Walory,które lubię w peelingach:)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze z apteczki babuni do ciała nie miałam nic. Używałam jedynie szamponu, który okazał sie do kitu
OdpowiedzUsuńRównież lubię, jak coś się dzieje wokół mnie, ale czasami fajnie jest usiąść na kanapie i nic nie robić ;) Ja ogólnie nigdy nie używałam peelingów do ciała. Raz kupiłam sobie jakiś wyszczuplający z Eveline, ale i tak zapominałam go używać ;) I raz zrobiłam sobie peeling z kawy (rewelacyjny efekt po pierwszym razie!). W tych sprawach ogólnie jestem leniuszkiem :D
OdpowiedzUsuńdla mnie byłby za rzadki, lubie ekstremalnie mocne zdzieraki
OdpowiedzUsuńDzięki za polecenie kremu z Farmony, rozglądnę się za nim:)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam szampony na początku zadowolona ale potem mi przeszło
OdpowiedzUsuńOj nie martw się,mnie też się tak ostatnio nic nie chciało i ogólnie zero motywacji,ale tak jak piszesz,jak się żyje bardziej intensywnie i ma się swój 'cel' to jest łatwiej.
OdpowiedzUsuńCo do peelingu to mnie może aż tak by ten typ nie spasował,ale skoro Tobie pasuje to fajnie :)
Muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję za piękne życzenia. :)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, jeszcze nie miała peelingu z tej serii.
OdpowiedzUsuńJeszcze się niestety z nimi nie spotkałam w żadnej drogerii ale jak wyniucham to zakupię :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że samo opakowanie mi się średnio podoba, jednak w środku jest zachwycający, ma śliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym go spróbowała.
Podoba mi się ta muzyka u Ciebie :)
❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿
OdpowiedzUsuńBardzo lubie peelingi, moja skora jest taka sucha,
ze sie luszczy i trzeba ja czesto scierac.
Swietna recenzja, uwielbiam zelowe produkty do ciala.
❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿
Będziesz mieszkać z chłopakiem?:)
OdpowiedzUsuńNie znam tego kosmetyku.
Nie z chłopakiem. Przeprowadzam się z rodziną ;)
UsuńEfekt tych rzęs jest zupełnie taki jaki chciałam uzyskać, dlatego tak bardzo mi się podoba. Następnym razem chyba poproszę o trochę grubsze rzęsy, by jak będą wypadać nie było tego aż tak bardzo widać,że ich gęstość się zmniejsza. :) i dziękuję bardzo:*
OdpowiedzUsuńCały czas szukam peelingu idealnego, za taką cenę, spróbuje, bo brzmi ciekawie, a może i mi podpasuje :)
OdpowiedzUsuńlubię peelingi pewnie te też bym polubiła.
OdpowiedzUsuń