środa, 6 marca 2013

Kółko kamuflaży z Kryolanu

Z marką Kryolan znamy się od bardzo dawna. Z uwagi na moje liczne zmiany i blizny potrądzikowe na twarzy byłam zmuszona do poszukiwania mocnych kamuflaży. Bardzo spodobało mi się kółko kamuflaży z Kryolanu. Przy aplikacji na skórę mieszam sobie dowolnie różne odcienie i wmasowuję w twarz. Chyba bardziej polecaną metodą nakładania jest aplikacja przy pomocy gąbeczki i wklepywanie produktu. Niestety w przypadku moich głębokich blizn wklepanie nie wystarcza. Muszę mocniej wetrzeć produkt w skórę, aby nie było nic widać. W każdym razie kamuflaż zakrywa to co powinien. Niestety jest to dosyć ciężki produkt, który łatwo obciąża skórę. Zatem nie jest to opcja dla każdego. Produkty z Kryolanu to kosmetyki sceniczne, artystyczne także nie są polecane do codziennego makijażu. Nigdy nie nakładam kamuflażu na całą twarz - pokrywam tylko najgorsze miejsca na mojej buzi. Działanie podobne jest zatem do korektora lecz jest on o wiele mocniej napigmentowany. Na kamuflaż nakładam zwyczajny podkład (obecnie mineralny) i całość pudruję. Być może dla wielu z Was taka aplikacja byłaby zbyt ciężka, jednak w moim przypadku inaczej nie idzie zatuszować niedoskonałości. Niestety, kamuflaż nie sprzyja trwałości - twarz zaczyna się świecić po jakimś czasie. Mam tłustą cerę także dzień nie obejdzie się bez poprawek.
Produkt jest wydajny. Przy częstym stosowaniu nie zużyłam nawet połowy, a kółeczko mam od początku grudnia 2012 roku.
Ciężko rozprowadza się na twarzy. Najlepiej jest nanosić go palcami ponieważ pod wpływem ciepła staje się on bardziej plastyczny. Nie nadaje się do stosowania pod oczy. Podkreśli wszelkie zmarszczki i załamania skóry. Łatwo się ściera i brudzi. Ma oleistą konsystencję, także nic dziwnego, że skóra szybko zaczyna się błyszczeć. Za 40g produktu zapłacimy około 60zł (ale kamuflaż jest bardzo wydajny).

Podsumowując: Trzeba uważać z nakładaniem tego produktu. Zakrywa blizny i przebarwienia, ale obciąża skórę. Nie matowi, ale chyba nie takie jego działanie. Z uwagi na dużą ilość parafiny w tym produkcie i łatwe przetłuszczanie się skóry raczej nie kupię go ponownie. Nie zmienia to jednak faktu, że przy makijażach na ważne okazje będzie jak znalazł :)

Skład: PARFFINUM LIQUIDUM (MINERAL OIL), PARAFFIN, HYDROGENATED POLYISOBUTENE, OCTYLDODECANOL, CANDELILLA CERA (EUPHORBIA CERIFERAN (CANDELILLA) WAX), CETYL PALMITATE, MAGNESIUM MYRISTATE, CERA ALBA (BEESWAX), PETROLATUM, CARNAUBA (COPERNICA CERIFERA (CARNAUBA WAX), TOCOPHEROL, OLETH-10, PROPYLENE GLYCOL, BHT, ASCORBYL PALMITATE, GLYCERYL STEARATE, CITRIC ACID, AMYL CINNAMAL, BENZYL ALCOHOL, BENZYL BENZOATE, BENZYL SALICYLATE, CITONELLOL, COUMARIN, GERANIOL, HEXYL CINNAMAL, BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL, LINALOOL, ALPHA-ISOMETHYL LANONE, CINNAMYL ALCOHOL, PARFUM (FRAGRANCE) AND MAY CONTAIN: [+/- TITANIUM DIOXIDE CI 77891, IRON OXIDES CI 77491, CI 77492, CI 77499, RED 36 CI 12085, CHROMIUM HYDROXIDE GREENS CI 77288, YELLOW 5 LAKE CI 19140, CHROMIUM HYDROXIDE GREEN CI 77289, ULTRAMARINES CI 77007, RED 7 LAKE CI 15850, CARMINE CI 75470, MANGANESE VIOLET CI 77742, YELLOW 6 LAKE CI 15985, RED 40 LAKE CI 16035, FERRIC FERROCYANIDE CI 77510, RED 21 LAKE 45360, BLUE 1 LAKE CI 42090, RED 27 LAKE CI 45410, RED 30 CI 73360, MICA]. EU SEULEMENT / ONLY: CI 74160, CI 73015, CI 77120, CI 58000, CI 11680, CI 74260, CI 77266) MAY CONTAIN CAMINE AS A COLOR ADDITIVE.




5 komentarzy:

  1. o koniecznie muszę wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. chciałam je kupić na allegro ale nie mogłam się zdecydować jaki zestaw kolorystyczny, więc jednak zostałam przy moim korektorze :) ale produkt ciekawy, szkoda że ciężki bo mnie na pewno by przesuszył

    PS
    usuń sobie weryfikację obrazkową przy dodawaniu komentarzy :) będzie łatwiej i szybciej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za podpowiedź. Weryfikacja obrazkowa usunięta ;)

      Usuń
  3. Ja używam najjaśniejszego koloru z koła nr 1 właśnie pod oczy. Muszę czasami je "podcierać" w załamaniu (mam delikatne zmarszczki pod oczami), ale nie wygląda źle. Póki co to jedyny produkt rozjaśniający mi aż tak dobrze moje ciemne wory pod oczami. Zawsze używam go do zakrycia krost na zasadzie: najjaśniejszy korektor na krosty, rozetrzeć brzegi, podkład, korektor w kolorze skóry na to co jeszcze wyszło. Jeśli mój bronzer podkreśli mi jakieś ciemniejsze plamy to używam odpowiednio ciemniejszego kamuflażu, żeby dopasować jego kolor do koloru moich policzków. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam bardzo podobną karuzele od Rene Koch , jestem z niej bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Na pewno odwiedzę osoby, które pozostawiły po sobie ślad na moim blogu. Pozdrawiam gorąco!