Za mną rewelacyjna Majówka, którą spędziłam z moim Piotrkiem na Mazurach - a konkretnie w Mrągowie i Mikołajkach. Choć pogoda nie była najlepszą stroną tegorocznej Majówki, to jednak ten długi weekend na długo pozostanie w mojej pamięci. Spacery wzdłuż jeziora, wspólne drinkowanie, przechadzki po rynku czy pływanie motorówką po jeziorze Mikołajskim to jedne z największych zalet naszego wyjazdu. Oboje doszliśmy do wniosku, że będziemy wracać do tych miejsc, i że wolimy wyjazdy na Mazury niż długie wyprawy nad polskie morze. Zakochałam się w tamtejszej przyrodzie. W zależności od upodobań, mogliśmy doświadczyć spokoju i bliskości natury podczas pieszych wycieczek lub skorzystać z atrakcji nieco bardziej rozrywkowych, organizowanych w centrum. Oto kilka pięknych chwil...
Po powrocie przyszedł czas na odnowienie moich paznokci. Alicja stworzyła na moich pazurkach takie oto cuda:
Pazury genialne :)
OdpowiedzUsuńPazurki cudne - aj wypoczynku zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńBo nasze mazury są cudowne ( wiem to bo z nich pochodzę ) ;D
OdpowiedzUsuńAle nas ciągnie w góry ;D
Masz piękne paznokcie! :)
OdpowiedzUsuń