Po wątpliwej przyjemności kąpieli z użyciem płynu Isana (recenzja) przyszedł czas na nowy zakup. Podczas zakupów w Kauflandzie wpadł mi w ręce produkt firmy Radox, z którym wcześniej nie miałam do czynienia. Byłam niezwykle zaskoczona, gdy podczas wieczornego prysznica odkryłam jak fantastyczny jest to żel.
Ale po kolei...
Cena: za 250 ml zapłacimy około 7 zł (w promocji w Tesco był dostępny za 5 zł), za 500 ml zapłacimy już około 11 zł, ale myślę, że cena w stosunku do ilości jest i tak świetna.
Zapach: ja wybrałam wanilię i imbir ponieważ lubię takie połączenia. Zapach mnie nie drażni po dłuższym użytkowaniu. Wciąż używam go z wielką przyjemnością. Dostępne są jeszcze inne wersje zapachowe - Radox Relax - lawenda i lilia wodna oraz Radox Eastern Spirit - kwiatu lotosu i płatki pomarańczy.
Konsystencja: kremowa, nie lejąca - taka jaką lubię. Dobrze się pieni i jest wydajna.
Opakowanie: wygodne z zamknięciem na "klik".
Właściwości: pięknie pachnie choć zapach długo się nie utrzymuje na skórze; fajnie nawilża; nie podrażnia; nie uczula.
Skład:
Miałyście? Ja go bardzo polubiłam i na pewno kupię ponownie :)
Uzywalam i milo wspominam:)
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy, i ciekawi mnie tylko zapach wanilii w połaczeniu z imbirem :)
OdpowiedzUsuńteż go jeszcze nie miałam, zazwyczaj nie patrzę na firmę a na zapach żeli ;)
OdpowiedzUsuńWanilia słodka i mdła, za to imbir dodaje tu pikanteri i charakterku. Wyobrażam sobie ten zapach. wcześniej nie miałam nic tej marki, a może miałam, hmmm sama już nie wiem, jeśli na sklepowych półkach zaóważę ten żel to napewno kupię.
OdpowiedzUsuńlubię takie energrtyzujące zapachy idealne na lato.
Radox Eastern Spirit - kwiatu lotosu i płatki pomarańczy to byłby pewnie jeszcze lepszy wariant dla mnie. Poszukam. pozdrawiam, Fajnie, że już wróciłaś do pisania :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze tych żelu ale zachęcają mnie :)
UsuńOj, nie moje zapachy. ;-)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam i nie miałam tego żelu :) Też uwielbiam takie waniliowe zapachy .. mmm.. mogłabym wąchać i wąchać :D
OdpowiedzUsuńmusi byc fajny :)
OdpowiedzUsuńmialam,nie lubie
OdpowiedzUsuńogolnie zele z radox mi nie podchodza...
x x x
ooo Radoxa jeszcze nie miałam muszę się skusić koniecznie ♥
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam ale musi ciekawie pachnieć :) ten z pomarańczą zapewne też boski będzie. Przy kolejnych zakupach żelu rozglądnę się za nim bo może się okazać ciekawą odskocznią od kakaowej Ziajki którą uwielbiam :) prysznic górą :P
OdpowiedzUsuńja stosowałam inny zapach, był dla mnie średni
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze nigdy, teraz kupiłam sobie żele o zapachu pomarańczy z Nivea i o woni mango z lirene. Następnym razem kupie ten;]
OdpowiedzUsuńMusi przepięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńPolecam przetestować żele z Luksji i Oryginal Source. Zapachy po prostu są obłędne i super myją :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? :)
nie miałam :)
OdpowiedzUsuńjeszcze ich nie miałam :)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale kusząco wygląda:)
OdpowiedzUsuńmmmm już czuje ten piękny zapach:)
OdpowiedzUsuń