czwartek, 4 kwietnia 2013

Zmiana dermatologa i nowe pomysły

Na początku pragnę podziękować wszystkim osobom, które obdarzyły mnie słowami otuchy, wsparcia i dopingu w mojej walce z trądzikiem. Dziękuję za wszelkie rady i wyrazy poparcia dla moich działań. Wierzcie mi, że jest to dla mnie bardzo cenne. DZIĘKUJĘ!

Chyba jednym z najważniejszych kroków podjętych przeze mnie w dalszej walce była decyzja o zmianie dermatologa. Dzisiaj rano zadzwoniłam do jednego z wyszukanych wcześniej w internecie dobrych dermatologów. Ku mojemu zaskoczeniu w tym samym dniu był wolny termin. Korzystając z okazji umówiłam się na wizytę do pani dr hab. n. med. Elżbiety Kowalskiej-Olędzkiej w Centrum Medycznym Dermiq w Warszawie. 

Na wizycie pani doktor wypytała o moją chorobę pierwotną. Opowiedziałam wszystko w szczegółach wręczając swoją historię choroby. Mówiłam o stosowanych wcześniej preparatach, zabiegach kosmetycznych. Pani doktor wysłuchała mnie z uwagą a potem przyznała, że nie jestem typowym przypadkiem. Gdyby na moim miejscu zgłosiła się zdrowa osoba, pani doktor przepisałaby od razu najsilniejszy antybiotyk. Niestety, większość antybiotyków jest metabolizowanych przez wątrobę, co w moim przypadku nie może mieć miejsca. Poza tym, po mojej wypowiedzi o codziennej pielęgnacji skóry i zabiegach, które podejmuję, pani doktor oświadczyła, że:
- wybrane przeze mnie kosmetyki do pielęgnacji z La Roche-Posay są jak najbardziej odpowiednie;
- używanie Cetaphilu do nawilżania cery jest właściwe;
- zaniechanie zabiegów kosmetycznych (w tym oczyszczania) jest prawidłowe, ponieważ w sytuacji aktywnych stanów zapalnych i tak nasilonego trądziku WSZELKIE zabiegi kosmetyczne są niewskazane;
- stosowanie przeze mnie co jakiś czas okładów z sody oczyszczonej i smarowanie twarzy maścią ichtiolową jest pomocne;
- zastosowanie żelu Benzacne jest uzasadnione i podczas kuracji na pewno będziemy również z niego korzystać;
- zrobienie wymazu ze zmian trądzikowych było jak najbardziej wskazane w moim przypadku aby wykluczyć np. ewentualne gronkowce;

Pani doktor stwierdziła, że sporo wiem. Ale to nic dziwnego jak ma się taki problem od tak długiego czasu...  W każdym razie leczenie powszechnie stosowanymi i typowymi antybiotykami doustnymi na trądzik jest wykluczone. Jednak zdecydowała się na zastosowanie u mnie Zinnatu, gdzie substancją czynną jest cefuroxime axetil, która jest wchłaniana w przewodzie pokarmowym. Jest to antybiotyk doustny o szerokim spektrum działania. Zdrowej osobie pani doktor przepisałaby go na kurację 2-3 miesięczną natomiast ja mam łykać tabletki przez 2 tygodnie. Pani doktor przyznała, że jest to jeden ze słabszych antybiotyków stosowanych przy kuracji przeciwtrądzikowej. Niekoniecznie zadziała. Osłonowo dostałam Enterol
Zewnętrznie pani doktor zleciła stosowanie Dalacinu T rano a wieczorem (co drugi dzień) Epiduo na krem nawilżający bardzo cienką warstwę. Zgłosić mam się po miesiącu z aktualnymi wynikami badań, w tym przede wszystkim poziomem transaminaz (ASPAT,ALAT). Pani doktor zapewniła mnie, że gdy coś się działo mogę po prostu przyjść do gabinetu bez zapisu i ona zawsze mnie przyjmie.

Za konsultację zapłaciłam 150 zł. A jak moje odczucia? Myślę, że pani doktor zna się na rzeczy. Była miła i kompetentna. Odpowiadała na wszystkie moje pytania. Jednak boję się, że Zinnat może okazać się zbyt słaby na mój trądzik. W każdym razie nie zamierzam go kupić zanim nie skonsultuję się z moją prowadzącą panią doktor z hepatologii. Zobaczymy co na to specjaliści od wątroby... Czy będzie tak jak w przypadku moich pytań apropos kuracji Izotekiem? Wówczas dostałam odpowiedź, że gra nie jest warta świeczki, bo funkcje wątroby mogą się diametralnie i momentalnie pogorszyć podczas stosowania Izoteku, a że jest to lek rozpuszczalny w tłuszczach, to w razie zapaści organizmu nie będzie można go wypłukać w ogóle z organizmu.  

Jutro dzwonię dopytać się kiedy moja pani doktor ma dyżur w szpitalu...


10 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki za skuteczność kuracji.
    Chyba i ja powinnam znów przeprosić się z Benzacne, używałam go z dobrym skutkiem z dziesięć lat temu, myślę że teraz też mógłby być pomocny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteś naprawdę dzielna:) również trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję, że zmiana dermatologa wyjdzie Tobie na dobre. Będę trzymała kciuki z całych sił.
    Ja ostatnio u dermatologa byłam jakieś 7 lat temu. Potem zaczęłam leczyć się na własną rękę i to przynosiło lepsze skutki, niż porady dermatologów. Ale mam nadzieję, że Tobie się uda! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. troche zapłaciłaś- ale widać, że trafiłaś na kogoś kto może pomoc
    trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Również używam Dalacin T efektów na razie nie widać, ale nikt nie powiedział, że walka z trądzikiem jest szybka. Teraz trzeba czekać. ;) Powodzenia !

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesteś bardzo dzielna i nie dziękuj,trzymam kciuki za Twoją buzię :)
    @No bo to tak jest z tymi drogimi tuszami,niby fajne,ale zawsze można coś super wyszukać za małe pieniądze i szczerze polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lekarz, do którego mamy zaufanie, to miejmy nadzieje dobry początek udanej współpracy.

    OdpowiedzUsuń
  8. witam ja co dermatologów mam mieszane odczucia możesz przeczytać jeśli chcesz moja historie z włosami i naprawdę ciężko jest znaleźć dobrego dermatologa który nie jest opłacony przez firmy kosmetyczne. nie wiem czy oglądasz na you tube karolinę ze stylizacji która też ma problem ze skórą i wiele rzeczy próbowała i kiedyś powiedziała taki mój urok. Przepisano Ci zinnat nie jest to mocno działający antybiotyk ja go stosowałam w ciąży gdy miałam jakąś drobną infekcje. Mam nadzieję ze Ci się uda poprawić stan swojej skóry

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Na pewno odwiedzę osoby, które pozostawiły po sobie ślad na moim blogu. Pozdrawiam gorąco!