piątek, 12 kwietnia 2013

Puder bronzujący Delice de Poudre od Bourjois

Sukces! Kupiłam swój pierwszy bronzer! Padło na firmę Bourjois i tak naprawdę nabyłam ten produkt nie znając żadnej opinii na jego temat. Produkt znajduje się w kartonowym opakowaniu przypominającym kieszonkową wersję książeczki. Według mnie to bardzo fajny design choć dla niektórych forma opakowania może być rażąca. Należycie przechowywany nie powinien się niszczyć. "Książeczka" zamyka się na magnes dzięki czemu kosmetyk nie otworzy się w niepożądanych sytuacjach. Bronzer ma fakturę ciemnej, mlecznej czekolady. Ma też bardzo podobny zapach jednak nie jest to identyczny zapach lubianych przez Nas słodkości. Określiłabym go raczej jako delikatna czekolada + wanilia + nieco chemii ;p Niektórym się spodoba, innym nie. W każdym razie po aplikacji zapach nie jest już wyczuwalny. Bronzer posiada także mieniące się drobinki, lecz na skórze nie są one widoczne. 


W pudełeczku znajduje się 16,5 g produktu, za który przyjdzie Nam zapłacić od 50 do 60 zł. Ja kupiłam swój w promocji jak widzicie płacąc 48 zł. Ten bronzer z pewnością do tanich nie należy. Zatem czy warto go kupić? Według mnie - tak. Mam jasną karnację i bałam się, że taki bronzer może być dla mnie za ciemny. Ku mojej radości, z tym produktem naprawdę trudno jest przesadzić. Bardzo ładnie się rozprowadza, dokładając go można stopniować jego intensywność. Po nałożeniu wygląda bardzo naturalnie. Zależało mi na tym i Delice de Poudre świetnie się sprawdził. Lubię go za jego pigmentację, trwałość, naturalny efekt. Być może nie jest to produkt mega trwały, ale nie tego od niego oczekiwałam. u mnie spokojnie trzyma się 6-7 godzin. Później delikatnie jaśnieje. Mi to jednak zupełnie nie przeszkadza. Nie tworzy smug ani plam. W Polsce istnieją tylko dwie wersje kolorystyczne - jaśniejsza 51  Peaux claires/médianes i ciemniejsza 52  Peaux mates/hâlées. Ja posiadam tą drugą wersję. Pasuje idealnie. Puder się nie pyli. Jest świetny do konturowania twarzy i podkreślenia kości policzkowych. Co najważniejsze przy wysokiej cenie, produkt ten jest bardzo wydajny.


20 komentarzy:

  1. Nigdy się z nim nie spotkałam,ale opakowanie ma piękne,jest drogi dosyć,ale skoro wydajny to może za jakiś czas po niego sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam go i byłam zadowolona bardzo dopóki nie zaczęła się tworzyc na nim skorupa dziwna przez ktorą ciezko bylo nabrac produkt, ale mam nadzieję że to tylko ja mialam taką wadliwą sztukę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zetknęłam się z kilkoma podobnymi opiniami. Nie wiem jak to się dzieje. U mnie ten kosmetyk leży już ponad miesiąc i nic złego się z nim nie dzieje... Może to kwestia prawidłowego przechowywania?

      Usuń
    2. Z moim stało się to samo.
      Ogólnie nie poleciłabym tego produktu. Opakowanie fajne, przyciąga uwagę, ale zawartość pozostawia wiele do życzenia.

      Usuń
  3. opakowanie bardzo przykuwa uwagę, nigdy takiego nie spotkałam, ale pudrów prawie nie używam bo nie przepadam za nimi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie używam pudrów brązujących.
    Zapraszam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne opakowanie ; ) Świetne ♥ .
    Blog fantastyczny ; ) zapraszam do mnie : http://vizualny-swiat.blogspot.com/
    Obserwuję i Pozdrawiam ; )

    OdpowiedzUsuń
  6. mam go i bardzo lubię :)
    ale trzeba umieć się z nim obchodzić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, ale według mnie ciężko zrobić sobie nim krzywdę. Choć zapewne wiele zależy od karnacji i sposobu nakładania produktu. Każdy woli w sumie inny efekt :)

      Usuń
  7. Nie używałam nigdy takiego bronzera :) A jakie opakowanie oryginalne! :D Świetne :D rzuca się w oczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie miałam ale uwielbiam bronzery i z chęcią bym wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Opakowanie już kiedyś przyciągało moją uwagę, jak większość tej firmy ;) natomiast ja nie używam bronzerów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Najpierw patrze a tutaj czekolada w książce ,mniam Cudo :D a to bronzer :P Pierwszy raz go widze ale jest genialny :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Prawdę mówiąc nigdy go nie widziałam. Ale kupie, zobacze jakie będą jego efekty.
    Obserwuje i liczę na to samo.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygląda jak pyszna czekolada.

    OdpowiedzUsuń
  13. Matko gdybym nie przeczytała to bym myślała że to czekolada:D oj nie mogła bym mieć takiego pudru bo bym go zjadła, a już na pewno mój tata mógł by się nabrać gdybym go zostawiła gdzieś na widoku :D

    OdpowiedzUsuń
  14. świetne ma opakowanie, wpierw myślałam że to czekolada :S
    ale nie używam bronzerów więc raczej nie zakupię

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Na pewno odwiedzę osoby, które pozostawiły po sobie ślad na moim blogu. Pozdrawiam gorąco!