środa, 21 sierpnia 2013

Odpoczynek vs. praca


Witajcie po przerwie!

Spora dawka życiowych obowiązków utrudnia mi regularne dodawanie postów oraz zaglądanie na Wasze blogi. Z góry przepraszam Was za moją nieobecność i brak komentarzy pod Waszymi postami. Z czasem na pewno przeczytam poprzednie posty na blogach. Jestem już bardzo ciekawa co takiego napisałyście przez czas mojej nieobecności.

Pozwólcie, że się nieco wytłumaczę. Na początku przyszłego miesiąca czeka mnie zaległy egzamin, który przełożyłam na termin wrześniowy z uwagi na nieobecność w zwykłym terminie podczas sesji letniej. Niestety nauka tego wszystkiego zajmuje mi sporo czasu i na tym wolałabym się obecnie najbardziej skupić. 
Poza tym rozpoczęłam praktyki w kancelarii notarialnej. Jestem tam codziennie także muszę dzielić swój czas na pracę i naukę, aby to wszystko starannie dopracować. 


środa, 14 sierpnia 2013

TAG: 50 faktów o mnie

Popularny TAG "50 faktów o mnie" zagościł również u mnie. Mam nadzieję, że dla tych, którzy zechcą go przeczytać będzie to fajna okazja i ciekawy sposób na bliższe poznanie mojej osoby. Zaczynamy...

1.       Jestem domatorką.
2.       Uwielbiam pić kawę – w domu jest to zazwyczaj Mokate 3in1 a na mieście często ląduję w Coffee Heaven.
3.       Moje ulubione kolory to: biały, różowy i niebieski.
4.       Jestem bladziochem i opalam się na czerwono. Leżakowanie cały dzień na słońcu nie jest dla mnie.
5.       Swojego chłopaka Piotrka poznałam przez internet. Jest to mój trzeci związek (nie licząc przypadkowych, chwilowych znajomości) i jestem pewna, że ostatni :*
6.       Mój smak dzieciństwa to chrupki SNAKI w fioletowej paczce (pomidor, ser).
7.       Uwielbiam oglądać filmy zwłaszcza horrory, thrillery i katastroficzne.
8.       Jeśli ktoś nie śpi w domu o 3 lub 4 w nocy to najprawdopodobniej jestem to JA ;)
9.       Kiedyś bardzo lubiłam zwierzęta. Miałam kota, królika, myszki, kanarka i wiele psów (dobermana, owczarki niemieckie, rottweilera, labladora, husky i kilka kundli).
10.   Mam smykałkę do rysunku. Brałam prywatne lekcje malowania.
11.   Chciałabym wyjechać na dłużej za granicę.
12.   Boję się i brzydzę wszelkich owadów.
13.   Bardzo lubię zajmować się architekturą i aranżacją wnętrz. Wreszcie mogę dać upust swoim fantazjom, bo szykujemy mieszkanie do przeprowadzki. Swój pokój i łazienkę urządziłam od podstaw, gdyż mieszkanie było w stanie deweloperskim.
14.   Chciałabym nauczyć się w pełni języka angielskiego i francuskiego oraz biegle się nimi posługiwać.
15.   Uwielbiam muzykę filmową oraz swing lat 40’, 50’ i 60’.
16.   Moim popisowym daniem jest jajecznica? Bynajmniej tak wynika z opinii mojego Piotrka. Pada pytanie: „Co chcesz na śniadanie?”, odpowiedź zawsze taka sama: „Jajecznicę!”.
17.   Mam kiepski wzrok. Ostatnio zaczęłam nosić soczewki.
18.   Do niedawna myślałam, że kebab nie jest dla mnie. Z błędu wyprowadził mnie oczywiście Piotrek ;p
19.   Zawsze używam przeglądarki Google Chrome.
20.   Lubię mieć wszystko zaplanowane i dobrze zorganizowane.
21.   Mam dwie siostry (Magdę i Julię).
22.   Często zdarza mi się grać w gry na laptopie.
23.   Lubię jeździć samochodem mimo iż miałam wypadek z mojej winy! Optymalna trasa to dla mnie 50-100 km.
24.   Wierzę w dobroć i szczerość ludzi. Czasem wychodzi na to, że jestem łatwowierna.
25.   Nigdy nie paliłam papierosów i nie zamierzam tego robić.
26.   Jestem strasznym zmarzluchem. Zimą w pierwszej kolejności marznie mi nos i dłonie.
27.   Moje 3 największe atuty: obowiązkowość, punktualność i dobroć.
28.   Moje 3 największe wady: nerwowość, słomiany zapał i niecierpliwość.
29.   Do dziś nie obejrzałam swojego filmu ze studniówki.
30.   Uwielbiam grać z całą rodziną w kalambury.
31.   Kocham kabarety w szczególności Kabaret Moralnego Niepokoju, Kabaret Ani Mru Mru, Kabaret Limo, Grupa Ad Hoc.
32.   Kiedyś myślałam, że życie bez czekolady nie istnieje. Dziś nie jem jej z uwagi na cerę i jakoś żyję ;)
33.   Jestem zodiakalnym lwem a według kalendarza chińskiego koniem.
34.   Lubię jeździć na rowerze. Marzy mi się miejski holenderek.
35.   Nie boję się lekarzy i żadnych zabiegów.
36.   Zazwyczaj słucham radia Eska.
37.   Zazdroszczę innym osobom łatwości w nawiązywaniu kontaktów. Ja jestem raczej nieśmiała w tej kwestii.
38.   Mam szaro-różowy laptop.
39.   Nie lubię długich podróży. W trasie okropnie się męczę.
40.   Nie znoszę pesymizmu.
41.   Jedynymi kwiatami, które mi się podobają są: róża i orchidea.
42.   Wyznaję zasadę, że to mężczyzna oświadcza się kobiecie. Sama nigdy bym tego nie zrobiła. Staroświeckie? – Być może, ale jakże romantyczne ;D
43.   Mam niebieski telefon Nokia N8.
44.   Mam jedną prawdziwą przyjaciółkę Ulę.
45.   W moim chłopaku najbardziej cenię Jego pomysłowość, zaradność i uczuciowość.
46.   Nie lubię bałaganu, kurzu i brudu. Nie potrafiłabym żyć w takim otoczeniu.
47.   Nie znoszę prasowania.
48.  Moje ulubione cyfry to 2 i 7.

49.  Gdy byłam mała przed zaśnięciem słuchałam w radiu kaset z bajkami o słoniu Benjaminie Blumchenie.
50. Skoro już się poznajemy - oto jak wyglądam:


Całuski :*

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Peeling do ciała z Apteczki Babuni

Czasami ogarnia mnie dziwna niemoc i niechęć do wszystkiego. Mogłabym to nazwać lenistwem lub biernością. Nie wiem czy jest to efektem minionych upałów czy może ogólnego zwątpienia we wszystko. W każdym razie wobec zbliżających się praktyk, egzaminu i kolejnego roku akademickiego przydałaby mi się spora dawka motywacji. Myślę, że każdy człowiek w obliczu codziennej rutyny bądź narastających wciąż obowiązków, musi znaleźć w swoim życiu jakiś punkt zaczepienia, który da mu wystarczającą ilość sił i chęci do działania. 
Ja lubię, gdy coś się dzieje; kiedy jestem w coś zaangażowana i pochłonięta - wówczas czuję, że żyję. Czas spędzony z moim chłopakiem, spotkania z rodziną i przyjaciółmi, urządzanie nowego mieszkania, dobry film na wieczór, zabawa w weekend - to sytuacje, które pozwalają mi być sobą, odreagować, odpocząć, poczuć, że korzystam z życia. Z jednej strony tak niewiele człowiekowi potrzeba do szczęścia a z drugiej wciąż za czymś goni i musi starać się, walczyć o coś przez całe swoje życie...

Kończąc powyższe refleksje, chciałabym podzielić się z Wami moją opinią o wygładzającym peelingu do ciała z Joanny z serii "Z Apteczki Babuni". Kupiłam go w Super-Pharm. Za 300g produktu zapłaciłam 15 zł. 

Peeling jest:
- wydajny - używam go już ponad miesiąc i jestem w połowie opakowania;
- galaretowaty i lejący, ale wygodny w użyciu;
- niedrogi.


Peeling zawiera ekstrakt z oliwek, lecz nie sugerowałabym się tym zbyt mocno ponieważ składnik ten jest daleko w składzie. Niemniej jednak produkt:
- świetnie oczyszcza skórę;
- zawiera drobinki, które się nie rozpuszczają także można wykonać długi masaż ciała;
- delikatnie się pieni;
- ma fantastyczny, orzeźwiający zapach;
- świetnie usuwa zrogowaciały naskórek i wygładza ciało (nawet mój chłopak poczuł różnicę);
- nie uczulił ani nie podrażnił mojej skóry;
- idealnie przygotowuje ciało do aplikacji kremu/balsamu/masła.

Ja nie oczekuję więcej od peelingu do ciała także ten w zupełności spełnił moje oczekiwania. Kupiłam go "w ciemno" i od razu stał się moim numerem 1.

wtorek, 6 sierpnia 2013

Trądzik vs. ja

Na początku czerwca pisałam Wam o poprawie stanu mojej skóry. Jak wspominałam, zrezygnowałam z kolejnych, bezowocnych wizyt u dermatologów, przestałam chodzić co miesiąc na oczyszczanie twarzy do gabinetu kosmetycznego, odstawiłam stosowane dotychczas antybiotyki, które nie przynosiły żadnych efektów, odstawiłam produkty zawierające kakao, ograniczyłam ostre przyprawy. Rezultat? Moja cera nadal wygląda rewelacyjnie. Stosuję jedynie dobre kosmetyki do codziennej pielęgnacji - oczyszczania, nawilżania i lekkiego złuszczania. Na mojej twarzy nie pojawiają się już ropne krosty, bolesne wykwity, podskórne bulwy. Niestety liczne przebarwienia i głębokie blizny są wciąż aktualnym problemem, ale tak jak wspominałam już niejednokrotnie - być może we wrześniu lub październiku udam się na drugi w moim życiu zabieg laserowego usuwania potrądzikowych defektów skóry.

Tak wyglądała moja skóra pod koniec lutego 2013 (wybaczcie za słabą jakość zdjęć)

A tak moja skóra wygląda dzisiaj, tj. początek sierpnia 2013

Osobiście widzę i czuję kolosalną różnicę. Nawet częściej wychodzę z domu bez makijażu. Czasem nawet zapominam, że go nie mam na twarzy. Kiedyś ciągle towarzyszyło mi wrażenie, że wszyscy się na mnie dziwnie patrzą z powodu złego wyglądu - obecnie łatwiej jest mi wyjść do ludzi z podniesioną głową a nie ze spuszczonym wzrokiem. 

Postaram się, aby fotorelacje obrazujące stan mojej skóry pojawiały się częściej byście mogły śledzić dalszy ciąg mojej walki o piękną buźkę ;)

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Zmiany i zapowiedzi + mix zdjęciowy

Ostatnio regularne prowadzenie przeze mnie bloga uległo zachwianiu. Przepraszam jednocześnie za swoją nieobecność na Waszych blogach. Przez ten dosyć długi okres postanowiłam wprowadzić nieco więcej zmian. Chciałabym, aby mój blog stał się nie tylko stroną poświęconą kolejnym recenzjom kosmetyków, ale także źródłem wiadomości o mnie. Z tej właśnie przyczyny pragnę, by kolejne posty obfitowały w opisy różnorodnych historii oraz przygód z mojego codziennego życia. Chcę połączyć doświadczenia i opinie kosmetyczne z przybliżeniem Wam mojej osoby. Mam nadzieję, że po zmianach z jeszcze większą przyjemnością będziecie tu zaglądać...

A oto mix zdjęciowy, który dla Was na dziś przygotowałam. Osobiście uwielbiam tego rodzaju posty dlatego przybliżam Wam kawałek mojego świata ;)


1. Zachód słońca nad domem mojego chłopaka (Piotra) :*
2. Mój pierwszy w życiu kebab z kurczakiem! O dziwo, bardzo mi posmakował -> najlepszy kebab z Mińsku Maz.
3. Z rodzicami przeprowadzam się do nowego mieszkania (dwupoziomowego), które było oddane do użytku w stanie deweloperskim. Ja urządzam łazienkę na górze, która będzie do dyspozycji mojej i siostry. Oto płytki, które wybrałam razem z kwiatowym dekorem ;)
4. Co prawda rzadko zwracam się do swojego chłopaka "Misiek", ale napis sympatyczny ;D
5. Widziałyście kiedyś takie cudo? Ja pierwszy raz zetknęłam się z MLEKOMATEM! Świeże mleko w centrum miasta!
6. Widoczek podczas mojej samotnej wycieczki rowerowej.


Jeszcze dziś postaram się wrzucić kolejny post przedstawiający aktualny stan mojej cery w porównaniu ze stanem sprzed paru miesięcy.

 Buziaki moje Piękne! ;*